Dowiedz się, gdzie są klienci na copywriting,
i jak do nich dotrzeć
bez wiecznie taniej konkurencji
i żenujących stawek

Zamiast się uczyć na własnych błędach, skorzystaj ze skrótu.
Sprawdź metody, które pozwoliły mi wykręcić w marcu 20 740 zł przychodu

image 12 -

(Zaakceptuj cookies, żeby obejrzeć film)

Pewnie widzisz, że jest mniej zleceń na teksty

„W I kwartale 2024 roku o blisko 1/3 w porównaniach rocznych spadła liczba ofert pracy dla osób zawodowo zajmujących się pracą z tekstem” (PulsHR).

„80% pracowników obawia się, że to właśnie branża copywriterska jest najbardziej zagrożona przez AI” (Cpl Poland).

Paweł Strykowski z WhitePress pisał, że ubyło im 70% zamówień na teksty.

A wiesz, jakie to są teksty? Najczęściej pod SEO.

Reszta copywritingu ma się dobrze

Nawet powiedziałbym więcej, spora część copywritingu pod SEO ma się dobrze, bo:

  1. Nie wszyscy klienci chcą treści z AI.
  2. Niektórzy mieli już treści z AI i strony im pospadały.
  3. Ludzie nadal szukają ekspertów.

Taki case prezentował Michał Płomiński.

AD 4nXd9JzMKOXlFLv6ZIHQQd0t6j9qcVAjqF9F559 5 FjBl FBgbuQHnrotaLYU r5Dg1WBRLk7RACOim3OHkOx9s4EZG9DJythdWeSM 26LEgAVjvgtwUH54xJ8v Cu Vt Maht9TKDaJfBGpsPySpDZW7TRe?key=otZonXyvlP7NBcfGH621Fw -
AD 4nXf3GBekDNfKm XiCT7B6qc2dwNBItqkJ9HjYC6Kp5yIGYdBIxovdI2R7H 3zCgUIZn1zMiDEGM9sOstW3j2UKy 3u QDEJddJl6d L FIIGhPfJOptdQxt5GJ6H7m4 uuiX3ralEc itMMYgpl8PpYzzTk?key=otZonXyvlP7NBcfGH621Fw -

Agencja miała autorski sposób generowania treści i dała taniej. Po kilku miesiącach te treści spadły w Google w cholerę.

Wspominał też o tym Piotrek Polok. Przez rok agencja dostarczała content klientowi. Klient w końcu przyszedł do Piotrka, bo zero efektu, a nawet gorzej.

I Paweł Gontarek.

AI nie wycięło wszystkich copywriterów.

Wycięło tych, którzy są zastępowalni.

Klienci na copywriting dzielą się na 2 grupy

  1. Tych, którzy chcą tanio.
  2. Tych, którzy chcą dobrze.

Ci pierwsi najczęściej zadowolą się czymkolwiek, byleby to kosztowało możliwie najmniej.

Część z nich jednak zawiedziona i zniesmaczona żenującą jakością trafia do drugiej grupy.

Przypomnij sobie ostatni zakup badziewia

W moim przypadku to najczęściej były buty. Za dzieciaka miałem tylko jedną parę, bo na więcej nie było kasy. I to takie za 50-60 zł maks.

Te buty wytrzymywały jeden sezon.

Dzisiaj trochę mi się poprawiło i mogę kupić buty za 150-200 zł, żeby wytrzymały trochę dłużej.

3 lata temu kupiłem żonie płaszcz w Zarze za 650 zł. Nie widać śladów użytkowania. Pewnie spokojnie pochodzi jeszcze 3 lata.

Klienci działają tak samo.

Niektórzy nie mają czasu, żeby spędzać go na poszukiwaniu copywritera.

Inni po prostu chcą mieć zajebiste treści.

To jak z kupnem samochodu.

Są ludzie, którzy będą szukać na Otomoto i OLXie 2 tygodnie.

A są tacy, którzy wchodzą do salonu Toyoty czy BMW i biorą wóz.

A Ty nie chcesz klientów, którzy szukają po taniości, prawda?

Jeśli czegoś się nauczyłem o klientach z kasą, to tego, że nie mają czasu.

To oznacza 2 rzeczy:

  1. Nie będą wysiadywać na grupach na FB i przeglądać 200 zgłoszeń.
  2. Docenią, jeśli Ty zaoszczędzisz ich czas.

Ale musisz ich znaleźć i się do nich pofatygować.

Jak to zrobić?

Gdzie znaleźć tych klientów?

Ja też bywam w Internecie i widzę te szumne obietnice i clickbaitowe reklamy.

  • „Ze mną zarobisz 10 000 zł”,
  • „Kup mój kurs i zacznij pisać teksty po 1000 zł za 1000 znaków”,
  • „Zrobię Ci mentoring – po prostu rób to, co ja”,
  • „Napisz 100 ofert sprzedażowych w 10 minut z AI”,
  • „Cała moja biznesowa wiedza za 89 zł”.

A potem się okazuje, że jedyna osoba, która zarabia, to twórca.

Ty zaś wracasz do rzeczywistości.

Wiem, że chcesz znaleźć lepszych klientów, ale nie wiesz jak

Copywriterzy dzielą się na 3 grupy

  1. Tych, którym wychodzi:
    1. Najczęściej mieli doświadczenie w sprzedaży lub obsłudze klienta.
    2. Przekładają to doświadczenie na copywriting.
    3. Mają dobre wzorce wyniesione z domu.
    4. Wierzą w siebie i są pewni siebie.
  2. Tych, którzy by chcieli, ale nie potrafią:
    1. Nie wierzą w siebie.
    2. Nie wiedzą, co robić, i bardzo boją się porażki.
    3. Nie chcą ryzykować.
    4. Całe życie im powtarzano, że do niczego się nie nadają.
  3. Tych, którym nigdy nie wyjdzie:
    1. Ego ważniejsze od rozwoju.
    2. Pieniądze ważniejsze od wizerunku.
    3. Biernie czekają na zlecenia.
    4. Najpewniej wypadną z rynku w niedługiej przyszłości.

Gdybyś należał do pierwszej grupy, miałbyś zleceń pod sufit, i siana w opór. Nie czytałbyś tej oferty.

Gdybyś należał do trzeciej, nie kliknąłbyś reklamę, webinar, post w mediach społecznościowych. Wiedziałbyś wszystko o wszystkim.

Ale jesteś tutaj, więc najprawdopodobniej należysz do tej drugiej grupy.

Chcesz coś zmienić.

Chcesz poprawić. 

Chcesz zarabiać więcej i mieć więcej klientów, ale nie wiesz JAK.

I mam dobrą wiadomość

Jeśli faktycznie tak jest, jeśli jesteś copywriterem, który:

– chce odnieść sukces, 

– nie wie jak, 

– i do tego się boi 

to jest do przepracowania.

Jest, jak jest, dlatego że się boisz

I to wielu rzeczy:

  • że Ci nie wyjdzie,
  • że klient nie weźmie,
  • albo że weźmie i nakrzyczy,
  • że nie udźwigniesz zlecenia.

Boisz się reakcji otoczenia:

  • mąż/żona będzie się śmiać („No tak, znowu masz kurs, i znowu nic nie dało”),
  • rodzina nie zrozumie – „A po co Ci to klikanie? Ty się weź do normalnej roboty”,
  • będziesz wyglądać gorzej na tle syna koleżanki Twojej matki itd.
  • na święta w grudniu znowu przy stole będą pytać, kiedy pójdziesz do normalnej pracy.

A Ty kochasz pisać i chcesz na tym zarabiać

Dość często na rynek copywritingu wchodzą młode mamy na macierzyńskim, od których się wymaga, żeby ogarnęły dziecko, i jeszcze przyniosły pieniądze.

Możliwe, że boisz się wrócić do poprzedniej pracy, bo był mobbing.

Boisz się, że nie będzie do czego wracać.

Żyjesz w ciągłym strachu

Masz na sobie stałą presję.

Pomogę Ci ją zdjąć tę presję

Mnie pomogło takie zdanie:

„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie,
kto zarabia dwa razy więcej hajsu,
bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

Ćwiczenie: czy znasz copywritera z Twojej specjalizacji, który jest patałachem, a mimo to w kółko ma zlecenia?

Dodatkowe ćwiczenie: wyobraź sobie, że Twój klient się dowiedział, że zostawiłeś go na pastwę patałacha.

Co czujesz?

Wyobraź sobie tego klienta. Jego wzrok. Patrzy na Ciebie i pyta:

Dlaczego pozwoliłeś temu durniowi wziąć to zlecenie?

AD 4nXdjoTswOAgW8pHdrwnIL6guZ0M wVgViz3M9nRSgYb444hvFhgW2jwtrYTnmi0uxNKvSETB09cW1ew4zwBK1ZSmvJZDvg1FPeNPK5FmZKRkiF5IEvD3XR1BV3GcG -

Ale to jest Twoja odpowiedzialność, żeby się pokazać.

Żeby mieć więcej klientów, potrzebujesz 2 rzeczy

  1. Wiedzieć, co robić.
  2. A potem to zrobić.

Tego drugiego Ci nie dam. Jeszcze tak technologia do przodu nie poszła, żebym mógł za Ciebie zrobić kurs, i pójść do klienta 😉.

Ale mogę Ci dać wiedzę.

Mogę Ci powiedzieć:

✅ gdzie iść,

✅ do kogo,

✅ kto Ciebie chce,

✅ komu dasz najwięcej wartości (czyli kto Ci najwięcej zapłaci),

✅ jak napisać wiadomość, żeby klient Cię nie spuścił na drzewo.

Popatrz, gdzie teraz jesteś

Czytasz ten list. Coś Cię do tego pchnęło. Brak zleceń, brak klientów, brak kasy, zmęczenie rzeczywistością.

A ta rzeczywistość?

  • brak zleceń i puste przebiegi,
  • przeglądanie grup na FB i Useme w poczuciu beznadziei,
  • widmo rachunków do zapłacenia i wieczne dylematy,
  • niekończący się strach,
  • poczucie, że „skoro nie mam klientów, to jestem do dupy, nikt mnie nie chce”.

A gdzie możesz – albo chcesz – być?

  • masz dość zleceń, żeby normalnie żyć, i się rozwijać,
  • możesz spokojnie utrzymać się z pisania i nawet zostaje,
  • pracujesz z klientami, z którymi chcesz pracować, i którzy szanują Twoją pracę i liczą się z Twoim zdaniem,
  • z klientami, którzy płacą więcej niż 10 zł za 1000 zzs, bo rozumieją, co dla nich robisz,
  • nie musisz sobie i bliskim wszystkiego odmawiać,
  • możesz sobie wybierać klientów i rezygnować bez obaw, że zabraknie Ci na życie,
  • co chwilę wpadają nowe zapytania o współpracę.

Ania już tam jest.

Zarabia lepsze siano, jej pewność siebie wzrosła. Kurs dał jej klientów na 5000 miesięcznie. Nazbierała na wkład własny i wzięła dom na kredyt.

Posłuchaj (tu też sprawdź, czy przeglądarka nie blokuje wideo).

Kim jestem i skąd wiem, jak Ci pomóc?

Nazywam się Daniel Bartosiewicz i piszę pieniądze.
Prowadzę bloga Internetowe Portfolio i podcast D.B.E.S.T., czyli podcast dla copywriterów, którzy chcą zarabiać więcej hajsu.


Niedawno wypuściłem za 0 zł kurs „Gdzie jest Twój hajs, czyli jak zarabiać więcej z copywritingu„, bo wierzę, że każdy copywriter zasługuje na godziwe zarobki. 


Są 32 kursy o tym, jak pisać. 1 kurs o tym, jak zdobywać zlecenia, i to autorstwa największego ściemniacza w copywritingu.


Wierzę, że da się przełamać ten schemat, i zarabiać dobre siano z copywritingu. Ja dałem radę, a nie miałem łatwo, więc Ty tym bardziej sobie poradzisz 🙂

STUDIOLR -

Trzepię dobre siano z copy

I nie boję się o tym mówić.

Tu są moje zarobki z tego roku.

image 13 -

Tu są zarobki z poprzedniego miesiąca:

image 14 -

A tu rekord z marca:

AD 4nXcTDReBiZxdScmoEscuYafChBNXTjPj75oXYxlXq7Ye3rXOWVq9AibfY jgMuBsUejd3CbB GuRSkUHBhUjGbxu7hVVia7RxYNNJEUiFLn04XG5kfx2zHvQ6pJy5TaeXlaXweyHzzy8LWukHCtktWGNHx11?key=N e1J87GErFo4Tvl5ma3mw -

I ta rekordowa faktura na 11k.

AD 4nXd3ShEcSaV7vLFmh6REGAI13E6HhF5wuXcUsUBIIXOYiRIFYXtGY8qYQlrHtlqoXu3 uGc2wLJQAliG1zm5A8g40EpB0cV1D aYJvy4eImLCYb5abk5QPTfR71D35Ylcelhukx5xpVsKFaHoSHjHKwQWurD?key=N e1J87GErFo4Tvl5ma3mw -

Zlecenie zrealizowałem osobiście, nie cudzymi rękoma.

I trwało miesiąc (nawiązuję do konkurenta, co się chwali fakturą na 17 000 brutto za milion znaków po 12 zł za 1000 zzs).

I żeby nie było, że sobie zmontowałem fakturę na potrzeby oferty.

AD 4nXd3Boo9mhmlBt4S97ZwSMEoTr9TWDB56ZMII944Gp6OhBgBS5cnv01KH9BL OgVDglLvxWu90Bf ROU U7Tahj9RvHMg61YwPECBstPAKAGXOKbFS0nTz6djrgY0EiKtGhoAXSC6wdXWIM4CB2D5C7QNho2?key=N e1J87GErFo4Tvl5ma3mw -

Pomagam zarabiać więcej hajsu innym copywriterom

2024 05 08 12 07 17 Daniel Bartosiewicz LinkedIn https www.linkedin.com in bartosiewicz daniel 1 -
Maciej Janas podtrzymuje moja opinie 1 -
Dagmara Corrigan 2 -
Maciej Janas znalazl prace 2 -
Wiktor Szyszkowski 1 -
Dominika Sliwa dziekuje za to co robisz 1 -
Kuba Molczan 1 -
Zuzanna Olender 2 -

W wielu miejscach dzielę się wiedzą na temat pozyskiwania klientów.

Nigdzie na taką skalę, jak tutaj.

Poznaj kurs, który zamiast po raz 100 uczyć, jak pisać, pokazuje, jak zdobywać regularne zlecenia

AD 4nXfxLlQW1z95b8ttFee foN3o5yTrdlEh3sGY00i qeteCGXjVWNorQj5TAI5x0JwSz7 WB0N1FB1wpsezGSK1s4etowiqNcl0C3mbUjXv1WBUsqAO9509lkmtFYLvG8xWx2hM9xpknqFI9SE75gM32vANky?key=N e1J87GErFo4Tvl5ma3mw -
image 14 -

Moduł 1

image 15 -
  • stworzysz podstawy strategii,
  • poznasz swoją konkurencję, ich mocne i słabe strony, stawki oraz sposoby, jak ich pokonać,
  • znajdziesz swoją unikalną propozycję wartości, którą przekonasz klienta i się wyróżnisz,
  • wybierzesz potencjalnie najbardziej dochodową specjalizację, 
  • dowiesz się, jak budować relacje, które przynoszą klientów przez lata.

Moduł 2

image 16 -
  • nauczysz się, jak dotrzeć do wybranego typu klientów, i na co uważać przy współpracy z nimi,
  • poznasz argumenty, które pozwolą Ci danego klienta przekonać do współpracy z Tobą,
  • na deser, dowiesz się, jak odzywać się do obcych ludzi, żeby nie pogonili Cię do stu diabłów.

Moduł 3. 

image 17 -
  • jak zdobywać stałych klientów, a jak jednorazowe współprace, i jak trzymać balans pomiędzy nimi,
  • jak zbierać feedback od klientów, żeby doskonalić ofertę,
  • jak radzić sobie z feedbackiem, kiedy nie jest przyjemny,
  • jak kończyć współprace z klientami, które Cię męczą, 
  • co robić dalej, kiedy już masz pełny grafik.

Metoda SUKCES odpowiada na Twoje bolączki

  • „Nie wiem, gdzie szukać klientów”.
  • „Nie wiem, jak przekonać ich do współpracy”.
  • „Nie wiem, jak znaleźć klientów, którzy płacą więcej niż 10 zł za 1000 znaków”.
  • „Nie wiem jak podejść do agencji i czy warto”.
  • „Marzy mi się współpraca z dużą marką”.
  • „Chciałbym więcej stałych klientów i bardziej stabilny dochód”.
  • „Nie mam czasu, nie wyrabiam się”.
  • „Nie wiem, jak pisać zimne maile”.
  • „Boję się odzywać do klientów, brakuje mi odwagi”.
  • „Perfekcjonizm mnie blokuje”.

Tu jest darmowa, przykładowa lekcja

(Sprawdź, czy przeglądarka albo cookies nie blokują wyświetlania)

Ale to nie wszystko

Mam kilka bonusów, które pomogą Ci przełamać schemat i wyjść z marazmu.

„Nie mam czasu”

Dlatego masz półgodzinne nagranie o tym, dlaczego nie masz czasu, i jak sobie ten czas zorganizować.

image 18 -

Wartość: 47 zł

„Boję się iść do klienta”/„Nie wierzę w siebie„

Stąd Bonus. Mindset.

A w nim:

AD 4nXdXs9z61sXH3tMF0Q4L4W9yusY8SBJGEKtGDD rquL20U3jZCPD 8PrNS0NNdbi iizGxwj pd qrc2KoLapaBSLGkQIZZRftulHAoJdoaXtwll8LRvhiGHFZ8Z4JKw20mzKAAMOCkD5UPrr5JqwGxYZ8u?key=N e1J87GErFo4Tvl5ma3mw -

Wartość: 197 zł

„Potrzebuję klientów szybko”

Ostatnim bonusem jest mini-kurs „Gdzie jest Twój klient?”. Kurs, który w 1,5 godziny da Ci podstawy, żeby iść po klienta. Złapiesz parę zleceń i na spokojnie zaczniesz przerabiać duży kurs.

image 20 -

Agnieszka już znalazła klienta.

image 19 -

Wartość: 197 zł

W tej kampanii mam 2 pakiety:

Poradzisz sobie sam

Dostajesz kurs w podstawowej wersji:

  • blisko 8h materiałów,
  • w kursie są zadania do zrobienia i zrobisz je samodzielnie,
  • przepracujesz moduł o mentalu i zarządzaniu czasem,
  • obejrzysz materiały i wdrożysz wskazówki, żeby dotrzeć do klientów.

597 zł

Będę nad Tobą czuwał

Oprócz kursu

  • sprawdzę Twój postęp,
  • pomogę ruszyć z miejsca,
  • sprawdzę portfolio i dam tipy,
  • sprawdzę tekst i dam feedback,
  • sprawdzę Twój sposób zgłoszenia,
  • pomogę znaleźć niszę,
  • sprawdzę arkusze pracy własnej, 
  • pomogę Ci wystartować z contentem.

1197 zł

Od przyszłego roku podnoszę ceny

Podstawowa cena kursu będzie na poziomie 797 zł.

To jest ostatnia okazja, żeby zainwestować w najlepszej cenie.

Czy warto? Sprawdź opinie

Pamela -
AD 4nXcj YPXC8znnLIKXKbL kSKpautKQfRcWZ89TqXsiWZKtH3KcdAgWyxpKAZwBrNMGAsqPeDT2Wm4sGDe9bo0tRGf7XXUbIl8FveLQ90IbUNtggseC9lNqVYbJaF6ATfWStCy1hpZ6Sowxpsf5Q8O0ch32PC?key=N e1J87GErFo4Tvl5ma3mw -
AD 4nXfHUt Y1g0IScUgkJPeG6IFaYJjD9 GAa06YYuzU98R3rErH35iPyN1 hyUaEqUZmyz0sm6rMz7NfDRZIbgHQSb9e5I9K2waNVR 4UIgR U00fDn66En0yL tHuej6fj6K7Lz XFEVmGoCFharmOTm9ckcs?key=N e1J87GErFo4Tvl5ma3mw -
AD 4nXd1cT2fGah2AXRRBT4J8nZjse5Q8LfwBH2Q4Y4aDPD4XIdGpfYvpJoDFDG4WXdhT FUF3RfjpY0muyHZXHIhRWMLx l SiRJ2K4ReyunLtqP sPSSws9ozRN8wffrL69ZftJb Q MsFTYfLhEG6kKU40Fd0?key=N e1J87GErFo4Tvl5ma3mw -
Ola Z opinia 2 1 -
Ola Z opinia 1 2 -

Masz ode mnie gwarancję satysfakcji

Ja wiem, że wiedza z kursu zadziała, jeśli tylko ją wdrożysz. Ale jeśli mimo to ta wiedza nie zadziała albo coś Ci się nie spodoba i zechcesz zwrócić kurs, oddam Ci hajs. 

(Do tej pory nikt nie zwrócił)

Dam Ci jeszcze jedną gwarancję – jak niczego nie zmienisz w swojej działalności, to Twoja sytuacja będzie tylko gorsza. Przy stałym poziomie zarobków zeżre Cię inflacja i rosnące koszty.

image 22 -

Zastanawiasz się nad tym kursem też dlatego, że się boisz

Boisz się, że wtopisz.

Że inwestycja się nie zwróci.

Że nie będziesz mieć jak przerabiać.

Że za jakiś czas w ogóle nie będzie zleceń. Że AI zabierze wszystko.

Że znowu Ci nie wyjdzie.

To Ci teraz powiem, że ten kurs nie daje tylko wiedzy na temat zdobywania klientów na copywriting.

Daje Ci wiedzę i umiejętności, które przydadzą Ci się także w innej pracy, jeśli postanowisz się przebranżowić.

Wierz mi, sztuka zdobywania leadów przyda Ci się wszędzie, w każdej branży.

Coś Ci powiem o lęku

Lęk jest nierzeczywisty.

Ludzie jako jedyny gatunek może się bać tego, co było, co będzie, a nawet tego, co nie będzie.

Seneka powiedział: „O wiele częściej cierpimy w wyobraźni, niż w rzeczywistości”.

Mark Twain zaś powiedział: „90% rzeczy, których się bałem, nie miało miejsca”.

I potwierdziły to badania Uniwersytetu Cornell – 85% rzeczy, których uczestnicy badania się obawiali, nie wydarzyło się.

A w tych, które się wydarzyły, w 79% konsekwencje były o wiele bardziej znośne.

To daje 97% prawdopodobieństwa, że nie masz się czego bać.

Boisz się pójść do klienta.

Boisz się usłyszeć „Nie”.

Boisz się dowiedzieć, że Twoje treści wcale nie są tak dobre, jak Ci się wydaje.

Że rzeczywistość zaraz Cię zweryfikuje i trzeba będzie szukać innego zajęcia.

Ale zwróć uwagę, że to wszystko jest w Twojej głowie.

→ To Ty uważasz, że klient powie „Nie”,

→ Ty uważasz, że Twoje treści nie są dość dobre,

→ Ty masz obawę, że świat Cię oceni.

Klient jeszcze niczego nie powiedział.

Jeszcze do niego nie poszedłeś 🙂.

Masz 2 opcje

Opcja 1. Nic nie zrobisz, zostanie tak, jak jest.

Opcja 2. Zainwestujesz w kurs

I tu mogą się stać 2 rzeczy:

  1. Odniesiesz sukces.
  2. Nie odniesiesz sukcesu.

W tej opcji masz 50% szans na sukces.

W pierwszej opcji masz 100% gwarancji, że sukcesu nie będzie.

Sukces w 100% zależy od Ciebie

Możesz się zastanawiać:

  • czy mi się uda,
  • czy dam radę, 
  • czy podołam,
  • czy faktycznie znajdę klientów.

To zależy tylko od Ciebie.

Możesz mieć 10 kursów i nie znaleźć klientów.

A może nie mieć kursów i mieć ich pod korek.

Wszystko rozbija się o to, co faktycznie zrobisz.

  • ile maili wyślesz,
  • ile tekstów będziesz mieć w portfolio,
  • ilu klientów zaczepisz,
  • na ile eventów pójdziesz,
  • ile contentu stworzysz,
  • ile DM-ów napiszesz,
  • ile relacji zbudujesz itd.

To wszystko zależy od Ciebie.

A w kursie powiem Ci, jak to wszystko zrobić.

Jesteś to winien swoim klientom

Dawałem niedawno zlecenie na badanie rynku i dostałem 217 zgłoszeń.

Z nich może 5 bym rozważył.

To jest 2,3%.

2 osoby przyszły z follow-upem. Z 217.

Jest bardzo duże pole do popisu.

Chcę pomóc Ci podjąć najlepszą decyzję

Co Cię powstrzymuje?

„Nie mam kasy”

Prawda jest taka, że jeśli nagle nie spadnie Ci dodatkowa, niespodziewana kasa, to będziesz mieć tylko te pieniądze, które zarobisz.

Tu jest magia w inwestowaniu w wiedzę. Możesz zapłacić pieniędzmi za czas, albo czasem za pieniądze.

Możesz uczyć się na własnych błędach, a możesz dostać gotowe rozwiązania, których ktoś już się nauczył.

Zdarzył Ci się kiedyś niespodziewany wydatek?

Ząb?

Rachunki?

Zwrot czegoś?

Coś do szkoły dla dziecka?

I co się stało? Udało Ci się znaleźć kasę?

Spójrz prawdzie w oczy – masz zdolność, by być zaradnym, gdy chodzi o kogoś innego, ale nie gdy chodzi o Ciebie.

Prawda jest taka, że aby zainwestować w kurs zdobywania klientów, z czegoś trzeba będzie zrezygnować. A nikt nie chce rezygnować.

„Nie mam czasu”

Właśnie w poprzednim punkcie ustaliliśmy, że chcesz płacić swoim czasem za rozwiązania. Więc jeżeli nie masz czasu i nie masz kasy, to jak chcesz cokolwiek zmienić

A kiedy planujesz mieć więcej czasu?

I dlaczego teraz nie masz czasu?

Powiem Ci coś na temat czasu – nie będziesz go mieć więcej.

Będziesz go mieć cały czas tyle samo. Różnić się tylko będzie to, co z tym czasem robisz.

Nie tak dawno też myślałem, że nie mam czasu na nic więcej. Aż dotarło do mnie, że zbliżam się do wypalenia, bo nie robię nic dla frajdy.

Zadałem sobie pytanie: „Ale kiedy mam robić coś dla frajdy?”. 

Niejako przymusem zacząłem grać w Skyrima i nagle się okazało, że:

  • mam czas na pracę,
  • wyrabiam się szybciej,
  • nie tracę czasu w mediach społecznościowych,
  • przestałem grać w grę na telefonie,
  • nawet krócej siedzę w wannie.

Czyli da się. W ciągu miesiąca znalazłem 120h na przyjemności.

AD 4nXfCiM1ovE5OH8ey5MqoAdejwp9NpdhuSJK qWYWHi8qhuut6nes6xSQLXyVn8ocQytPY5BIO wJ9BKW 012RRH7T0qyWjxxcG68HFNUZ5feNeRwwcBtot -

Może tutaj trzeba zrobić rachunek sumienia, co? Spojrzeć prawdzie w oczy? Uderzyć się w piersi?

Mówią: „Pokaż mi, co robisz, a powiem Ci, co jest dla Ciebie ważne”.

To co jest dla Ciebie ważne?

Pomyśl o osobie, która zarabia o wiele więcej hajsu niż Ty – których rzeczy, które Ty robisz, ta osoba nie robi?

Bo to, co robisz teraz, nie działa.

„Nie mam czasu ANI kasy”

Jeśli tak, to opowiem Ci historię…

W 2018 r. trafiłem na pół roku na bezrobocie. Długi, chwilówki, rachunki po terminie, telefony. Życie w ciągłym strachu.

Wtedy dowiedziałem się, o ile można przeciągnąć płatność, zanim zaczną się prawdziwe problemy. Gdyby nie żona, przez 3 miesiące nie zjadłbym porządnego obiadu.

Po tym czasie dostałem pracę. Najpierw 2 miesiące na sklepie, potem zagranica, Czechy, Słowacja, 12 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu. Od 8:00 do 20:00. Dzień w dzień.

I po 20:00, po szybkim prysznicu siadałem do komputera i robiłem gościowi redakcję książki. W innym miesiącu napisałem 50 stron książeczki dla dzieci na konkurs Biedronki. Pisałem opowiadania do gazet po 50 zł sztuka.

Jak jest ciężko, nie ma rady – trzeba zacisnąć poślady.

Jest mnóstwo historii ludzi, którzy nie mieli nic, i odbili się od dna. Maciej Panek, Maciej Wieczorek, Marek Piasek.

Ten ostatni przypadek podoba mi się najbardziej. Marek Piasek budował biznes, po czym opuściły go fundusze inwestycyjne, a on nabrał kredytów, gdzie się dało.

Zostało mu ostatnie 40 000 zł, za miesiąc miał przyjść komornik.

Więc kupił kurs za 5000 zł.

2 miliony długu. 

Ostatnie 40 000 zł.

Kupił kurs za 5000 zł.

Maciek Wieczorek. Jak wyjeżdżał do pracy, córka w drzwiach pytała go, kiedy wróci. Prosiła, żeby nie jechał. A on musiał.

Wyjeżdżał rano, wracał w nocy.

Jechał i płakał w samochodzie jak bóbr.

Teraz spójrz uczciwie na swoje życie i pracę i powiedz sobie – nie mnie, sobie – czy NAPRAWDĘ nie masz ANI czasu, ANI pieniędzy?

„Nie wiem, czy to się u mnie sprawdzi”

Czytałem u Mike’a Michalowicza w „Profit First”, że jak popadł w długi, najtrudniej było mu oddać auto. Wolał się dalej zadłużać, niż oddać sportowy wóz. Dlaczego?

Bo ten sportowy wóz czynił go posiadaczem sportowego wozu.

Żeby się zmienić, musisz przyjąć nową tożsamość.

U dzisiejszego Ciebie to się nie sprawdzi.

Dzisiejszy „Ty” ma problemy ze zdobywaniem zleceń, przebiciem się i wypełnieniem grafika.

Dzisiejszy „Ty” ma problem z pewnością siebie, wyjściem do klienta i przekonaniem go do siebie.

„Ty” z przyszłości tych problemów mieć nie będzie.

„Jestem już po tylu kursach i nie zadziałały”

Może się na mnie obrazisz, ale te wszystkie kursy mają jeden wspólny czynnik – Ciebie.

Nie chcę tutaj obarczać winą, ale zrób sobie rachunek sumienia:

„Czy zrobiłem wszystko, żeby ten kurs zadziałał? ”.

Ja mam kilkanaście kursów i wszystkie zadziałały.

Bo ja zadziałałem.

Przestań oczekiwać, że kurs lub twórca kursu zrobi coś za Ciebie. Nie zrobi. To fizycznie niemożliwe.

Nie pójdę za Ciebie do klienta, nie napiszę maila, nie zrobię zlecenia. Nie zbadam rynku ani konkurencji.

Wiele z nas kupuje kursy i szkolenia, żeby mieć złudne poczucie, że coś zrobili.

Tymczasem 90% kursantów nie kończy kursów.

Ok. 50-60% w ogóle ich nie zaczyna.

Ile nie wdraża? Nie wiem, czy są takie dane.

Ale to jest dobra wiadomość.

Bo to oznacza, że wszystko zależy wyłącznie od Ciebie.

Muszę zapytać żonę/męża/partnera…

OK, ale najpierw zapytaj siebie – gdzie ta osoba chce mnie widzieć za rok?

Jeśli dobrze Ci życzy, powinna Cię zachęcać do zakupu.

Jeśli Cię nie zachęca, a wręcz przeciwnie, próbuje zniechęcić, zastanowiłbym się, czy to właściwa osoba do konsultowania czegokolwiek.

No bo pomyśl – Twój obecny problem, to brak zleceń, brak klientów, brak hajsu.

Ten problem wpływa też na tę osobę. 

Dlaczego ta osoba miałaby chcieć, żeby to zostało po staremu?

Jeśli o mnie chodzi, gdyby moja żona doszła do 50 000 zł miesięcznie, byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi.

Gdyby potrzebowała do tego inwestycji za 597 zł, w tej chwili łapałbym za portfel.

I w drugą stronę, wyobraź sobie, że to ta osoba chce kupić coś, co zarobi jej kasę lub poprawi życie. Jaki będziesz mieć powód, żeby ją powstrzymywać?

I teraz pomyśl o sobie za 2, 3, 5 lat od dzisiaj. Jesteś w tym samym miejscu. Może nawet gorszym.

Kogo będziesz winić?

Nie tylko nie będziesz mieć więcej hajsu, ale jeszcze będziesz mieć pretensje do tego kogoś.

Cokolwiek kupuję, co kosztuje więcej niż 100 zł, pytam żonę, co o tym myśli. Chcę być fair wobec niej, bo moje wydatki, to też jej wydatki.

I ona mówi coś takiego: „Jeśli to się zwróci i wiesz, że Ci pomoże, to bierz”.

Tak powiedziała przy kursie za 600 zł, potem za 2200 zł, a potem przy Szkole Prezesek za 5000 zł.

I wszystko się zwróciło.

Wiele razy widziałem zdanie: „Chciałabym odnieść sukces w copywritingu, ale…”.

Ale co?

Musisz zapytać, bo chcesz oddać odpowiedzialność za decyzję

Chcesz móc potem powiedzieć: „Mąż mi nie pozwolił”. „Nie radzę sobie, bo [tu wstaw osobę] blokuje mój rozwój”.

Tymczasem to powinna być TWOJA decyzja.

Jeśli będziesz stale uciekać, do niczego nie dojdziesz.

Decyzja, że oddajesz władzę nad swoim życiem innej osobie, to też jest TWOJA decyzja.

To, czego pragniesz, jest po drugiej stronie strachu

Popatrz na ludzi na siłowni. Musieli zmierzyć się ze strachem przed oceną.

Popatrz na Youtuberów, influencerów. Też się bali publicznego wystąpienia i oceny.

Ty teraz też się boisz – inwestycji, pracy, zmiany, konsekwencji, porażki.

Ale to, czego chcesz – klienci, kasa, spokój, uznanie – jest po drugiej stronie tego strachu.

„Nie mam warunków do wdrażania”

„Dzieci mi przeszkadzają”.

„Mam hałas w mieszkaniu”.

„Nie mogę się zdzwaniać z klientami na wideo”.

Kiedy teraz czytam te słowa, mam przed oczami tego gościa.

AD 4nXeoeH1KnMVhJN zcy2umVpKMq8A66AjK2SP4EmfwYv65AtTCSRHfsWKiPSEQD0IoQ 7 aW7qWjGBMuuj7aobWQzlpnMdsrrgX1FGqcyMBRlLo2BZsbT7siCzKrNI9J w3F WG2kUlMODW z e qV2QUdXiY?key=otZonXyvlP7NBcfGH621Fw -

A tak serio, prawda jest taka, że albo sobie te warunki stworzysz, albo nigdy niczego nie zmienisz.

W tym drugim przypadku zacząłbym się przyzwyczajać do obecnego stanu rzeczy.

Jak to zmienić?

Powiem Ci tak:

  • do mnie nie dodzwonisz się przed 14:00,
  • mam słuchawki zagłuszające i biały szum non stop podczas pracy,
  • jak mam słuchawki na uszach, to nie ma ze mną rozmowy,
  • jak mi ktoś przeszkadza, to drę mordę,
  • rodzina jak do mnie dzwoni, to pierwsze co – przeprasza, że przeszkadza i pyta, czy mam czas,
  • jak mi ktoś zawraca dupę pierdołami, to mówię, że mi zawraca dupę pierdołami i albo się obraża, albo przestaje zawracać dupę.
image 59 -

Zastanów się, czy ten brak warunków to jest rzeczywiście brak warunków, czy Twoja decyzja i ustępstwa.

I zadbaj o to, żeby każdy w Twoim otoczeniu miał świadomość, że robisz coś, co jest dla Ciebie ważne.

Ja mówię swojej żonie: „Jak mi nie dasz zarobić pieniędzy, to nie pójdziemy do galerii” 😁

Działa perfekcyjnie.

„Ja w copywritingu tylko dorabiam”

Widziałem na FB komentarz: „500 zł miesięcznie mi wystarczy”.

Czyli jeśli Ci powiem, że oddam Ci mojego klienta, który przynosi mi 2000 zł miesięcznie, to odmówisz?

Znowu, wracamy do punktu, że z czegoś trzeba byłoby zrezygnować. A Ty nie chcesz rezygnować.

Poza tym, jak pracowałem w Rankomacie za 4000 zł na rękę, to z freelansu miałem drugie 4000 zł na rękę.

To jest kwestia wyboru – wolisz 4000 zł czy [tu wstaw to, z czego trzeba byłoby zrezygnować].

„Mam już tyle kursów…”

To znaczy, że już nigdy nie kupisz wiedzy?

Masz już wszystkie kursy, jakie można mieć? Jeśli tak, to marnujesz czas na tej stronie.

Idź, obejrzyj tamte kursy, a potem idź do klientów i buduj biznes.

„Muszę pomyśleć…”

Od jak dawna myślisz? 

Od jak dawna chcesz mieć więcej zleceń?

Pół roku? Rok? Dwa lata?

W tym jest cały problem – myślisz.

Nie robisz.

Poza tym, to nie tak, że wyjdziesz z tej strony, siądziesz w bujanym fotelu i będziesz kminić:

– Kupić czy nie?

Wyjdziesz i za kilka dni dostaniesz maila: „Siema, zamknąłem sprzedaż”.

I przez następne pół roku będziesz się zastanawiać: „Czy to była dobra decyzja?”

W życiu o wiele bardziej żałujemy rzeczy, których nie zrobiliśmy, niż tych, które zrobiliśmy.

I tu jest pytanie do Ciebie – czego będziesz żałować za rok?

Ludzie mają albo wyniki, albo wymówki

Zrób rachunek sumienia. Decyzję o tym, czy chcesz mieć wyniki, podejmujesz gdzie indziej.

To jak z gubieniem wagi. Decyzji o szczupłej sylwetce nie podejmujesz w domu przed komputerem, czytając artykuł: „Jak zrzucić 10 kg w pół roku bez diety”. Podejmujesz ją, kiedy:

  • w sklepie sięgasz po chipsy, colę i batonika,
  • zjadasz je,
  • kontynuujesz jedzenie pomimo sytości,
  • odpuszczasz ćwiczenia,
  • ładujesz w siebie cukier i tłuszcz,
  • wystawiasz się na pokusę.

Proces osiągania czegokolwiek to tysiące mikrodecyzji.

Czy zmiana będzie boleć bardziej, niż brak zmiany?

Wyobraź sobie swoje życie jako rozdroże.

image 60 -

INWESTUJESZ

  • oglądasz nieco blisko 8 godzin materiałów,
  • wykonujesz kilka ćwiczeń z arkuszami (+/- godzina/dwie),
  • oglądasz dedykowany moduł o mentalu,
  • zaczynasz inaczej się zgłaszać i inaczej rozmawiać z klientami,
  • wykorzystujesz inne kanały dotarcia,
  • zaczynasz robić cokolwiek,
  • ta wiedza zostaje z Tobą na zawsze.

NIE INWESTUJESZ

  • masz tych klientów, których masz,
  • nie masz tych klientów, których nie wiesz, jak zdobyć,
  • masz ciągle tyle samo kasy (czyli coraz mniej, bo inflacja),
  • stres jest coraz większy,
  • zastanawiasz się nad pracą na etacie,
  • czujesz się ze sobą źle.

Druga droga jest łatwiejsza. Wystarczy nic nie robić. Zostanie tak, jak jest.

Tą drogą idzie 80% copywriterów w Polsce.

Pewnie nawet więcej, bo jeszcze 5 lat temu ponad 10 000 zarabiało tylko 1,3%.

Ale żeby cokolwiek zmienić, musisz zmienić cokolwiek.

Masz jeszcze jakieś pytania?

Kiedy dostanę dostęp do kursu?

Od razu.

Czy dostanę fakturę?

Tak. Powinna przyjść automatycznie razem z zamówieniem. Jeśli nie przyjdzie, napisz mi maila, wyślę ręcznie.

Jak kupić kurs na raty?

W module płatności TPay zaznacz „Raty”. Dalej postępuj zgodnie ze wskazówkami.

image 23 -
image 24 -

PS. 

Znam ludzi, którzy zaczynają czytać teksty od sekcji PS. Więc żeby nie marnować Twojego czasu, zostawiam tu sam konkret.

Jesteś na stronie sprzedażowej kursu pozyskiwania klientów na copy Metoda SUKCES. Dzięki niemu:

  • poznasz siebie i swojego klienta oraz jego problemy i potrzeby,
  • opracujesz unikatową, skuteczną strategię dotarcia, gdzie nie ma dużej konkurencji,
  • dowiesz się, jak podchodzić do firm, agencji, dużych marek, a nawet innych copywriterów,
  • dowiesz się też, jak zaczepić zajętego człowieka, żeby odpowiedział,
  • poznasz sposoby, jak utrzymać klienta, i jak zakończyć współpracę,
  • dostaniesz bonusy – Mindset copywritera, 30-minutowe nagranie o produktywności i mini-kurs „Gdzie jest Twój klient?”,
  • są 2 pakiety:
    • podstawowy, bez wsparcia, sam kurs, 597 zł,
    • rozszerzony, z moim wsparciem i opieką, 1197 zł.
  • masz gwarancję satysfakcji,
  • od nowego roku cena podstawowego pakietu rośnie o 200 zł.

Chcesz mieć więcej klientów za lepszą kasę?