Czasem trafiamy w Internecie na takie artykuły, które po przeczytaniu zapadają w naszą pamięć i ciężko o nich zapomnieć. Nie chodzi jedynie o poprawność stylistyczną tekstu (przecież każdy z nas pisze idealnie), ale o wartość, jaką wnosi copywriter. Sprzedając artykuł, masz zazwyczaj z tyłu głowy, że powinien on pomóc klientowi, przyciągnąć i utrzymać uwagę odbiorcy, a następnie przynieść korzyści np. sprzedażowe.
Możesz po mistrzowsku zadbać o czytelność tekstu, lecz wciąż może spełniać swojej roli sprzedażowej. Kluczowe jest pozycjonowanie, na które wpływają takie elementy, jak chociażby duplikacja tekstów. Ze względu na współczesne praktyki niektórych copywriterów i coraz prężniej rozwijającą się sztuczną inteligencję jak ChatGPT – porozmawiajmy o problemie duplicate content.
W artykule dowiesz się:
- Na czym polega kopiowanie tekstów;
- Po co copywriterzy kopiują artykuły;
- Dlaczego sztuczna inteligencja nie zastąpi copywriterów;
- O konsekwencjach kopiowania tekstów;
- Jak Google ocenia strony, które powielają treści.
Spis treści:
Na czym polega duplikacja tekstów?
Wraz z rozwojem SEO copywritingu pojawiło się niesamowite zapotrzebowanie na treści, które mają wpływać na pozycjonowanie stron. Niestety przez ogromny popyt na teksty, wiele osób zamawia setki artykułów, które często są do siebie wręcz lustrzanie podobne. Właśnie w takich sytuacjach, gdzie klient potrzebuje wypełnić swojego bloga, pojawia się ten jeden copywriter. Ubrany cały na biało, tworzący dziesiątki artykułów i… bazujący na innych artykułach.
Jak duplikacja tekstów wpływa na pracę copywritera?
W konsekwencji powielania treści, copywriter zmienia się w maszynę, która nie tyle tworzy coś nowego, ile zwyczajnie spisuje tekst – staje się kopiarką, nie twórcą! Nawet jeśli teksty będą się od siebie różnić, skupienie uwagi na źródłach wiąże się z ryzykiem.
Musisz uważać na to, żeby nie stworzyć artykułu, który tylko pozornie będzie różnił się od źródeł. Kopiowanie treści zdaje się maksymalizować liczbę odbiorców. Problem jest o tyle dziwny, że Google bardziej ceni sobie unikalne treści i wyżej je pozycjonuje. W tym świetle duplikowanie niekoniecznie jest dobrym pomysłem.
Jakie treści kopiują copywriterzy i jaki mają w tym cel?
Odpowiedź: Reprodukcja SERP, polegająca na kradzieży treści zoptymalizowanych pod SEO.
Niestety w karierze copywritera można natrafić na tak zwane zlecenia parafrazowania tekstów. Praktyka ta polega na tym, że zleceniobiorca dostaje artykuł, w którym zaznaczone są słowa kluczowe. Zadaniem jest przepisać treść w taki sposób, aby nie był on taki sam. Mało kto zdaje sobie sprawę, że tego typu praktyki mogą przynieść negatywne, odwrotne od zamierzonych efekty. Jeśli chodzi o powód kopiowania tekstów, to jest on prosty, chodzi o oszczędność. Zdarzają się przypadki, kiedy copywriter znajduje podwykonawców do zlecenia, płacąc im tylko część swojej stawki, a taka osoba za te pieniądze po prostu sparafrazuje najpopularniejsze artykuły.
Copywriter musi poświęcić sporo czasu na research i redakcję. Jeśli chcemy, żeby treści były angażujące i oryginalne, będzie się to równać z większymi kosztami. W wypadku zlecenia copywriterowi napisania 20 takich samych tekstów możemy spodziewać się, że każdy kolejny będzie coraz gorzej napisany, bo do pracy wkradnie i zmęczenie i rezygnacja z powodu powtarzalności pracy. W konsekwencji na wielu stronach możemy spotkać się artykułami, które nie bez powodu brzmią tak, jakbyśmy czytali je wcześniej. Takie wrażenie możemy odnieść nawet pomimo tego, że na danej stronie jesteśmy pierwszy raz. W niektórych przypadkach nie jest to jednak wina copywritera. Programy do SEO polecają czasem fragmenty innych tekstów jako słowa kluczowe, nie zaznaczając tego, więc warto zawsze być czujnym.
Innym, mniej przyjemnym zachowaniem jest kopiowanie tekstów 1:1. Na przykład, przy otwieraniu nowego sklepu internetowego niezbędne jest stworzenie opisów produktów. Jest to jednak kosztowne i niektóre osoby wolą po prostu przekopiować istniejący już wcześniej tekst (często z czyjegoś sklepu). Na szczęście metoda na kalkowanie tekstów jest mniej popularna niż kiedyś, ponieważ zleceniodawcy coraz częściej zdają sobie sprawę, że lepiej opublikować mniej treści, ale oryginalnych i ciekawych.
Jakie są konsekwencje kopiowania tekstów?
Google indeksuje strony, co wpływa na ich miejsce w pozycjach wyszukiwania. Jeśli na naszej stronie będzie dużo powtarzalnych treści, Google może nawet przestać indeksować naszą podstronę. Zapotrzebowanie na wyróżniające się artykuły staje się coraz większe, ponieważ na pozycjonowanie strony wpływa między innymi czas na niej spędzany. Ciekawy artykuł jest w stanie wciągnąć osobę, przez co dłużej zostanie na naszej stronie. Dodatkowo musimy pamiętać o tym, że algorytmy Google stają się coraz lepsze i łatwiej wykrywają mało oryginalne treści. Staraj się dbać o to, aby jako copywriter pisać treści ciekawe. Właśnie to wyróżnia nas od sztucznej inteligencji, której problem zarysuję poniżej.
Jak Google sprawdza, czy treści są do siebie podobne?
Algorytm robotów wyszukiwarek dokonuje analizy różnych fragmentów tekstu, a następnie porównuje je z zawartością innych stron internetowych. W przypadku wykrycia identycznych treści nadaje się im łatkę powielenia treści.
Dlaczego SI nie odbierze pracy copywriterom?
Teraz, nagle i znienacka pojawia się zagrożenie dla współczesnych copywriterów. Niektórzy nazywają to zagrożenie… sztuczna inteligencja. Ale czy na pewno zagraża nam na rynku pracy? SI może i tworzy ciekawe artykuły, ale jeśli ktoś spojrzy na nie chwilę dłużej, zauważy w nich jedną poważną wadę – powtarzalność. Wielu ekspertów chcąc napędzić chaos medialny, pisze o tym, że SI zastąpi pisarzy, content creatorów itp. Jednak na to się jeszcze nie zapowiada. Owszem, w przyszłości może się to stać, lecz z drugiej strony, można tak powiedzieć o prawie każdym zawodzie.
Jeśli zależy Ci na pracy jako copywriter, warto skupić się na tym, czego SI nie potrafi, mianowicie na oryginalności i kreatywności. Pamiętaj, że sztuczna inteligencja to tylko baza danych, która działa na podstawie algorytmów. Nie ma tam ludzkiej kreatywności. Jeśli zadbasz o oryginalność swojej pracy, maszyna Cię nie zastąpi.
Podsumowanie – napisane przez AI
Artykuł porusza problem duplikacji treści w copywritingu i wpływ, jaki ma to zarówno na copywriterów, jak i na branżę. Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na teksty zoptymalizowane pod kątem SEO, wielu copywriterów kopiuje istniejące artykuły lub tworzy treści bardzo podobne do siebie. Takie działanie nie tylko ogranicza twórczą rolę copywritera, ale także ma negatywne konsekwencje dla pozycjonowania stron internetowych.
W artykule omówiono różne rodzaje duplikacji treści, takie jak parafrazowanie artykułów z zaznaczonymi słowami kluczowymi lub kopiowanie tekstów bez żadnych zmian. Podkreślono, że takie praktyki mogą prowadzić do utraty unikalności i angażującego charakteru treści, co z kolei ma negatywny wpływ na ocenę strony przez algorytmy Google.
Komentarz autora
Nie czyta się tego podsumowania przyjemnie prawda? Zastanów się jeszcze raz, czy na pewno branża copy jest zagrożona.