Stephen King w swojej karierze zarobił 2 miliardy dolarów. Joanne K. Rowling około miliarda. Remigiusz Mróz zarobił do 2021 r. ok. 3,5 miliona złotych, a Andrzej Sapkowski, jeśli dostał od CD Projekt 5% zysku z Wiedźmina – skasował 50 baniek.

Ale literatura piękna to nie jedyny sposób, by zarabiać na pisaniu. Jest jeszcze inna droga, bardziej użytkowa – copywriting. Frank Kern zaczynał jako copywriter, a dziś ma 35 milionów dolarów majątku. Taylor Welch tak samo. Dziś ma ok. 10 milionów dolarów. W Polsce? Nie mam danych, ale np. Darek Puzyrkiewicz wziął 9500 zł za jeden landing page (ale mocno rozbudowany). Wniosek?

W słowach jest siano.

Czy z pisania da się wyżyć? Jak zarabiać na pisaniu? Jakie są drogi i jak zacząć? Ile można zarobić?

Jeżeli też piszesz i chcesz się dowiedzieć, jak zarabiać na pisaniu, czytaj dalej.

Zarabianie na literaturze pięknej

W tym momencie zapewne sprowadzę wiele osób na ziemię. Pisanie książek nie jest takie proste – siąść, napisać powieść i ją wydać. 

Trzeba mieć talent. Na początek. Bez talentu możesz pisać opowiadania do gazet, a i to niekoniecznie. 

Mało tego, sam talent nie wystarczy. Oprócz niego musisz jeszcze mieć warsztat. Czym jest warsztat?

Wyobraź sobie, że jest osoba, która ma naturalnie piekny głos, ale fatalną dykcję, oddech, emisję i sepleni. Piękny głos to talent, z tym trzeba się urodzić. Pozostałe elementy to warsztat.

I na koniec research. Żeby podać dobry przykład – przeczytaj którąkolwiek z powieści historycznych Sienkiewicza. Facet rewelacyjnie wplatał wątek główny w wydarzenia historyczne i nawet dostosował język do ówczesnych realiów.

Wywalisz się na researchu, to Ci to ktoś wytknie.

Zapraszam na Weryfikatorium. Jest tam taki temat “Jak wydać książkę w Polsce”, gdzie wypowiadają się znani pisarze, między innymi Andrzej Pilipiuk, Romuald Pawlak czy Adam Przechrzta. 

Weryfikatorium jak wydać ksiażkę w Polsce

Powiedzą Wam, jak to wygląda naprawdę. 

Publikacja ze współfinansowaniem lub self-pub

Tutaj też sprowadzę parę osób na ziemię. 

Partycypacja kosztów w wydaniu powieści oznacza w wielkim skrócie, że pokrywacie koszt druku, składu, korekty i magazynowania. Gdzie zarobek, jeśli najpierw trzeba zainwestować? Już lepiej otworzyć Żabkę. Można “wydać” książkę własnym sumptem, ale wówczas nie liczc na kokosy. Polecam przeczytać ten wpis – Wydałem książkę i jestem do tyłu… 23 952 zł. 

Jeśli masz możliwości takie jak Michał Szafrański z bloga “Jak oszczędzać pieniądze„, czy Maciej Wieczorek, autor książki „48-godzinna doba” to śmiało. Oni mają zasięgi, zaufanie i zaangażowaną społeczność.

Ale jeśli nie masz takich możliwości, to odradzam. Rozczarowanie będzie was kosztowało kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych

Unikaj też firm, które ochoczo zaoferują Ci pomoc w wydaniu książki, kusząc wieczną sławą i dumą z publikacji. Jeśli już masz bulić za wydanie książki, to zapłać za druk, skład, magazynowanie i dystrybucję. Nie musisz dodatkowo karmić kogoś trzeciego.

O ile treści poradnikowe mają sens, kiedy publikujesz samodzielnie, czy to e-bookiem na Amazon KDP, czy drukiem, o tyle powieść tutaj się nie sprawdzi

Uwaga! Możesz “wydać” książkę ze współfinansowaniem, ale to nie da Ci uznania w środowisku literackim. Akceptacja przez wydawnictwo tradycyjne jest pewnym wyznacznikiem jakości. W swoim czasie mówiłem, że wydać książkę self-pubem i się tym chełpić, to jak iść na prostytutki i chwalić się, że masz powodzenie.

pisarz z watppada marcin najman paulo coelho

Ghostwriting

Postanowiłem to wrzucić tutaj jako podkategorię, bo do ghostwritingu też trzeba mieć talent. Z tego prostego względu, że ghostwriter z definicji pisze książkę na zlecenie kogoś, kto nie potrafi pisać. 

Często ktoś ma do opowiedzenia ciekawą historię, ale nie potrafi jej ubrać w słowa. Albo ma kupę siana i jest leniwy. Wiele znanych osób korzystało z usług ghostwritera, m. in. Gwyneth Paltrow, Pamela Anderson czy John F. Kennedy

Kasa łatwiejsza niż publikacja w tradycyjnym wydawnictwie, ale splendor mniejszy.

Jak zarabiać na pisaniu wierszy?

Poezja to taka proza level hard. Żeby stworzyć poezję, która będzie warta jakichkolwiek pieniędzy, trzeba mieć coś więcej niż talent pisarski. Mając talent pisarski, lub chociaż jego skrawek, zdołasz napisać powieść dość ciekawą i zajmującą, by się sprzedała.

Nawet nie mając talentu, możesz wydać książkę, która się sprzeda. 

Blanka lipińska zarobiła dużo pieniędzy na swojej książce
Źródło: superbiz.se.pl

Ale z poezją nie będzie tak łatwo. 

Wiersze nie są tak popularne, jak beletrystyka. Rzadko są kanwą dla filmów. Rzadko trafiają do mas. Niech każdy się uczciwie przed sobą przyzna – kiedy ostatnio przeczytał jakiś wiersz? 

Droga poety zaczyna się z reguły od pisania hobbystycznie, a dopiero gdy ktoś, kto ma na ten temat pojęcie, powie, że to jest dobre, można próbować wysyłać i wydawać. A i wtedy najprawdopodobniej milionów z tego nie będzie. 

Nie licz na to, że naskrobiesz cokolwiek, okrzykniesz to poezją i zarobki wyjadą poza skalę. 

jaś kapela mem twitter
Źródło: Twitter (@Krwawy_Zenon)

Jak zarabiać poprzez pisanie tekstów na zlecenie?

To easy mode dla pisarzy. W content marketingu nie trzeba mieć talentu

Tzn. talent się przydaje, ale nie jest niezbędny. Niezbędne są za to umiejętności, wiedza i zrozumienie tematu. 

Na przykład niniejszy artykuł miał za zadanie sprowadzić użytkownika na stronę, a gdy już tutaj wejdzie, dostarczyć mu treść, której szuka. Skoro to czytasz, to najpewniej mi się udało. 

Jakie mamy sposoby pisania w Internecie za kasę?

Teksty SEO

Każda strona www potrzebuje treści pisanej.  

Wszystkie strony internetowe mają podstrony i one też potrzebują treści. Różne kategorie, opisy produktów, artykuły blogowe, tego typu rzeczy. Stron internetowych jest multum.

Dopóki Google nie opracuje algorytmów i wyszukiwarki opartej na czytaniu w myślach, wyszukiwanie w Internecie będzie się opierać na słowie

Na potrzebę tworzenia treści pod SEO odpowiada SEO Copywriting. Ile z pisania tekstów zarobi SEO Copywriter? To zależy od stawki, ilości przerobionej roboty i rodzaju tekstu. Początkujący Junior SEO copywriter weźmie minimalną krajową, może trochę więcej. Prawdziwy wymiatasz – od 5 na łapę w górę.

Gdzie szukać zleceń? Opcji jest kilka, ale generalnie musisz być tam, gdzie Twój klient. A gdzie będzie klient na teksty SEO? Najpopularniejsze miejsca to:

  • Platformy – możesz się bić o klepaki na Goodcontent czy Textbookers. Rejestrujesz się na portalu, wybierasz zlecenie i powoli oddajesz swoją duszę,
  • Linkhouse/WhitePress – to platformy do zakupu artykułów sponsorowanych, więc potrzebują treści i kogoś do ich tworzenia,
  • Useme – trochę lepsze niż GC czy TB. Możesz wstawić swoją stawkę i ładnym zgłoszeniem spróbować przekonać klienta,
  • Giełda Tekstów – piszesz tekst i wstawiasz na portal w nadziei, że ktoś akurat będzie potrzebował takiego tematu. Plusy? Możesz tworzyć treści, jakie chcesz. Minusy? Niepewność,
  • Grupy na Facebooku – zleceniodawcy ogłaszają się dość często,
  • Etat w firmie – każdej firmie lepiej wyjdzie kosztowo zatrudnić kogoś na stałe do pisania, niż korzystać z usług freelancerów,
  • Współpraca z agencją marketingową – najczęściej niewiele płacą, ale masz w miarę stały dopływ zleceń.

Chcesz więcej szczegółów? Przeczytaj artykuł.

Artykuły specjalistyczne na bloga

Ponad 60% firm ma bloga. Każdy blog potrzebuje treści i to nie byle jakiej, ale takiej, która ułatwi sprzedaż produktu. Artykuły na blogu mają docelowo ściągnąć użytkownika z wyników wyszukiwania na stronę, a następnie wysłać go do produktów. 

Artykuły specjalistyczne to już jest level wyżej. Tutaj odbiorca przeważnie ma wiedzę z określonej kategorii i szuka bardziej zaawansowanej treści. Takie teksty czytają eksperci i na pierwszy rzut oka będzie widać, czy autor tekstu zna się na temacie, czy po prostu wygooglał.

“Precle”

Słowo “precel” to spolszczona wersja angielskiego presell. Mówiąc w wielkim skrócie – są to teksty napisane aby było. 

Nie będę kadził – to nie są teksty najwyższych lotów. Cytując Kapitana Bombę: “Może nie najtaniej, ale jako tako”. Nic więc dziwnego, że na Goodcontent stawka za precle to często 2 zł za 1000 zzs. Precle w branży copywriterów to odpowiednik przysłowiowego kopania rowów. 

Copywriting

Teraz możesz się trochę zdziwić, ale tak, potwierdzam – teksty SEO, precle i artykuły specjalistyczne, to nie copywriting. Dla uproszczenia wrzuca się je do jednego worka, ale po pewnym czasie w branży zaczniesz dostrzegać różnicę.

Kim jest copywriter? W skrócie: zadaniem copywritera jest projektowanie tekstów, które osiągną pożądany efekt i skłonią do działania, czyli konwersji.

Copywriting jest o wiele bardziej złożony, niż pisanie artykułów pod frazy, czy nawet tworzenie artykułów specjalistycznych. W content writingu, czyli właśnie pisaniu artykułów, zadanie jest z grubsza proste. Dostajesz brief lub ogólne wytyczne i piszesz według nich.

Z kolei copywriter nie pisze tekstów, tylko je projektuje. Praca copywritera zaczyna się na długo przed napisaniem pierwszego słowa. Obejmuje badanie grupy docelowej, tworzenie persony, analizę konkurencji itd. Można wymieniać bardzo długo.

Tutaj nie ma instrukcji. Instrukcję tworzysz Ty w oparciu o swoją wiedzę i posiadane informacje.

Jak zacząć jako copywriter? Czytaj mój wpis.

Jak zarabiać na pisaniu bloga?

Tutaj pewnie też wiele osób sprowadzę na ziemię. 

Na blogu ciężko zarobić. Szczególnie teraz. 

Konkurencja jest ogromna, a praktycznie na każdy temat ktoś już gdzieś pisze. W tym biznesie czas gra ogromną rolę. Im wcześniej zaczniesz, tym lepszą pozycję zbudujesz. Google nie ufa nowym stronom i wielu podmiotom często zajmuje lata wybicie się na jakiekolwiek pozycje. Na główną frazę dla niniejszego artykułu jest całe top 50 wyników Google traktujące o tym samym. 

Żeby zarabiać, musisz mieć ruch. A żeby mieć ruch, musisz mieć pozycje.

bez pieniędzy nie ma pieniędzy mem

Najbardziej dochodowe frazy są obsadzone przez ludzi i firmy, którzy mają kasę i zastęp copywriterów. 

Do tego specjalizacja. Nie zarobisz kokosów, a właściwie nie zarobisz nic, pisząc o niebie i o chlebie.

O czym pisać bloga? Musisz się na czymś skupić, zogniskować wokół jakiegoś tematu, najlepiej takiego, na jakim się znasz. Pisząc o swojej branży, czyli temacie, w którym masz wiedzę, zyskujesz większy autorytet zarówno u Googla, jak i użytkowników.

Zarabianie pieniędzy na blogu skupia się na kilku głównych obszarach:

  • reklamy AdSense – udostępniasz Googlowi powierzchnię reklamową za kasę,
  • artykuły sponsorowane i linki – przyjmujesz od kogoś tekst w zamian za kasę i link zwrotny,
  • afiliacja – zbierasz ruch, który wysyłasz do sklepu, i dostajesz prowizję za sprzedaż,
  • współpraca partnerska – może to być np. baner reklamowy na stałe.

Zarabianie na pisaniu opowiadań

Miałem taki epizod w swoim życiu, gdzie pisałem opowiadania do babskich gazet. Z pierwszej osoby liczby pojedynczej. 

Znacie to? Krystyna, lat 53, nie dogaduje się z synową. 

Mariusz, lat 37, ma problemy małżeńskie, podejrzewa żonę o zdradę. 

Justyna, lat 24, nie może znaleźć pracy, a chce się wyprowadzić od rodziców. 

Za taką Krystyną, Mariuszem czy Justyną stoi taki Daniel, który zmyśla ich historię, żeby był konflikt i emocje. 

Chyba nie spodziewaliście się, że przypadkowi ludzie piszą te rzeczy do gazet, co? Takie akcje to tylko w “Gazecie Wyborczej”. 

Ta praca nie należy do moich ulubionych sposobów zarabiania kasy, ale z braku laku… Dużo mi to pomogło, szczególnie w okresie, gdy bujałem się po rynku pracy, szukając roboty. 

Zarabianie na pisaniu komentarzy i marketing szeptany

Pisanie trollowych komentarzy na social mediach czy forach Internetowych nie jest topowym sposobem na zarabianie. Mówiło się w swoim czasie, że przeciętny troll zarobi ładne kilka tysięcy złotych, ale to jest orka porównywalna z preclami. Może trochę bardziej uwłaczająca. Chyba że lubisz gnoić ludzi w Internecie i obrzucać ich błotem.

Marketing szeptany jest nieco bardziej cywilizowany niż zwykły trolling. Jego zadaniem jest budowanie hype’u na dane zagadnienie, event, produkt czy osobę.

Nie pytaj mnie, gdzie znaleźć taką pracę, bo nie wiem, serio. W odróżnieniu od portali dla copywriterów, podmioty trudniące się takim biznesem nie ogłaszają się wszem wobec. Popytałbym w agencjach marketingowych i PR-owych, ale to raczej temat tabu.

Chcesz wiedzieć, jak wygląda marketing szeptany w praktyce? Obejrzyj film „Sala samobójców. Hejter”.

Bonus: Pisanie prac dyplomowych

Temat tabu w branży. 

Znam ludzi, którzy piszą prace dyplomowe. Znam też takich, co je kupili. Pomimo restrykcji rynek nie ginie. 

Pamiętam tworzenie swojej własnej pracy dyplomowej. Nie ma to nic wspólnego z tworzeniem, czy literaturą. Więcej czasu spędzasz, szukając źródeł i czytając, czy w ogóle nadają się do użycia. Nie możesz nic napisać z głowy, bo musi to być poparte źródłami. Do tego masz nad sobą promotora, dla którego ważniejsze jest nasycenie ego, niż jakość tejże pracy. 

Ile można zarobićna pisaniu pracy dyplomowej? “Zawodowcy” biorą ok 30 zł za stronę magisterki i 20 zł za stronę licencjatu. Przy średnio 80 stronach na magisterkę, to daje 2400 zł. Bez podatku. 

Przyzwoite wynagrodzenie, wydawałoby się, ale w przełożeniu na rozmiar i charakter pracy – to zdecydowanie za mało. 

Jak zacząć zarabiać na pisaniu tekstów?

Najpierw zadaj sobie pytanie – dlaczego chcesz zarabiać na pisaniu? Dlaczego uważasz, że Twoje teksty są warte pieniędzy? Co Cię do tego predestynuje? Zarabianie na pisaniu powieści sobie darujemy. Bez talentu nic nie zdziałasz. 

Ucz się i ćwicz

Zacznij od czytania innych. Zobacz wpisy ludzi, którzy znają się na robocie. Stephen King kiedyś powiedział, że dobry pisarz poświęca 50% czasu na czytanie i 50% na pisanie, dokładnie w tych proporcjach. Zapisz się na szkolenia, kursy, webinary i newslettery. Youtube pęka w szwach od darmowych szkoleń z pisania. Zdobywaj wiedzę, poszerzaj ją. 

Znajdź w sieci dwóch czy trzech “idoli” i czytaj ich. Dla mnie to byli:

  • Brian Dean (backlinko.com),
  • Neil Patel (neilpatel.com),
  • Matt Diggitty (diggitymarketing.com),
  • MOZ (moz.com/blog),
  • Ahrefs (ahrefs.com/blog/),
  • SearchEngineJournal (searchenginejournal.com).

Po pewnym czasie załapiesz, o co chodzi. Zacznij od prostych rzeczy i stopniowo przechodź do trudniejszych. Po pewnym czasie i kilku zleceniach klienci sami zaczną się do Ciebie zgłaszać, a niektórzy zostaną na stałe. Zadowolony klient poleci Cię znajomemu i tak zdobędziesz nowe zlecenia. Ani się obejrzysz, będziesz szukać pracownika.

Zaprzyjaźnij się ze słowa kluczowymi

Istotne są słowa kluczowe. Przypomina to trochę ćwiczenie z polskiego lub angielskiego pt. “Masz 5 słów, ułóż z nich zdanie”. 

masz 5 slow uloz zdanie -
Źródło: Brainly.pl

Skąd wziąć frazy kluczowe? Możesz strzelać, a możesz używać narzędzi SEO, np. SurferaSEO czy Contadu. Główny problem polega na tym, że czasem trafiają się słowa kluczowe niezwiązane z tematem. 

Na przykład podczas tworzenia tego artykułu miałem coś takiego:

Slowa-kluczowe-z-surfera

Po krótkim namyśle wyszło mi, że słowa kluczowe pochodzą ze stopki, a ściśle mówiąc – z kodu źródłowego:

“Anuluj pisanie odpowiedzi Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone * Komentarz Nazwa * E-mail * Witryna internetowa Zapamiętaj moje dane w przeglądarce podczas pisania kolejnych komentarzy.” 

Narzędzie zaczytało treść z kilku stron i uznało, że skoro to jest na kilku stronach, to pewnie jest ważne. Więc ja też musiałem je umieścić we wpisie, choć trochę w innym kontekście. 

Podsumowanie – zarabianie na pisaniu: czy warto?

Po prawie czterech latach w content marketingu wiem, że znalazłem swoje miejsce w świecie. Nadal marzę o powieści, albo chociaż o zbiorze opowiadań. Łudzę się, że przyjdzie czas, ale póki co muszę te marzenia zaparkować.

Czy warto zarabiać, pisząc teksty? Moim zdaniem tak, zarabianie na pisaniu jest świetną pracą, ale nie dla każdego.

Niekwestionowaną zaletą zarabiania na pisaniu jest możliwość pracy z dowolnego miejsca na świecie. Uważam, że warto próbować swoich sił w tym fachu, szczególnie jeśli lubisz pisać, masz lekkie pióro.

Wady? Tak jak napisałem, to nie jest dla każdego. I nie mówię o talencie. Wiele osób podejmuje się trudu nauki copywritingu, choć kompletnie tego nie czują. Potem walczą sami ze sobą, popadają we frustrację i albo tym rzucają, albo robią za psie pieniądze, aby tylko coś robić. To nie jest droga. Jeśli chcesz, zarabiaj na pisaniu, ale w zgodzie ze sobą. Nie sprzedawaj za to duszy i nie daj się wykorzystywać.

FAQ – najczęściej zadawane pytania o zarabianie na pisaniu

Czy mogę zarabiać na pisaniu tekstów online?

Jak najbardziej możesz pracować zdalnie z przestrzeni coworkingowej lub z domu. Po pandemii wielu pracodawców oraz zleceniodawców przeszło na 100% pracę zdalną. W godzinę jesteś w stanie napisać 500 słów, albo postać w korku w Łodzi czy w Warszawie. 

Czy do pracy w copywritingu potrzebuję wykształcenia Kierunkowego?

Nie. Są studia z copywritingu i lingwistyki praktycznej na przykład, ale nie są ci potrzebne, żeby zarabiać pieniądze na pisaniu tekstów na zlecenie. Dobry kurs wystarczy.

Czy do zarabiania na pisaniu potrzebuję jakiegoś programu?

Nie, ale jego posiadanie pewnie Ci pomoże. Wyłapie literówki, znajdzie słowa kluczowe, zbada strukturę. Osobiście piszę z pomocą Surfera
Coraz więcej zleceniodawców oczekuje lub wymaga znajomości Surfera i myślę, że w tym kierunku będzie się rozwijać tworzenie contentu, aż sztuczna inteligencja zastąpi copywritera.

Czy muszę być specjalistą w danej dziedzinie, żeby pisać?

Nie, ale nabyta znajomość tematu, doświadczenie i posiadanie specjalistycznej wiedzy mogą ci pomóc zwiększyć dochód. Np. inną stawkę za określony temat medyczny weźmie lekarz, a inną ktoś bez pojęcia o medycynie. 

Ile zarabia copywriter?

Zarobki copywritera zależą od:
– liczby klientów,
– rodzaju zlecenia, 
– branży, 
– obłożenia,
– portfolio. 
Pierwsze zlecenia nie powalają. Na początku klepiesz opisy produktów po 2 zł za 1000 zzs. Później stawki rosną w miarę nabierania doświadczenia. 

Copywriting czy content writing – co lepsze?

Wolisz uczyć czy przekonywać ludzi do zmiany zdania? Wolisz widzieć wysokie pozycje w Google i pełne wdzięczności komentarze czy konwersję?
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że content writing daje stabilizację, ale w copywritingu zarobisz więcej.

Czy warto kupić kurs copywritingu?

Zawsze odradzam początkującym copywriterom zakup kursu, szczególnie drogiego (ponad 1000 zł). Jeżeli chcesz zostać copywriterem i zająć się pisaniem zawodowo, zacznij od darmowej wiedzy, której jest pełno. Potem kup książkę lub e-booka. W cenie do 100 zł dostaniesz górę wiedzy. Dopiero w momencie, gdy zaczniesz zarabiać dobre pieniądze, przyjdzie czas na grubsze inwestycje.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *