W jaki sposób promować swoje usługi jako copywriter? Najbardziej oczywistym rozwiązaniem wydaje się strona internetowa, blog i LinkedIn. Moim zdaniem pozyskiwanie klientów jest jednak możliwe również przez Instagrama. Oczywiście pod warunkiem, że korzysta się z niego w przemyślany sposób, nie dla serduszek, a dla nowych współprac.
Nie jestem specjalistką od mediów społecznościowych. Nigdy nie prowadziłam czyjegoś konta w social mediach, obecnie nie mam też zniewalających zasięgów. Jednak to właśnie dzięki Instagramowi nawiązałam kilka fajnych współprac. Jeśli więc dopiero zaczynasz działać w socialach, mam dla Ciebie dobrą wiadomość – i tak jesteś w stanie zdobywać w ten sposób kolejne zlecenia.
Z tego wpisu dowiesz się:
- Jak przygotować swój profil, by pomógł Ci zdobywać nowych klientów;
- Jak wykorzystać moc content marketingu;
- W jaki sposób docierać do swojej grupy docelowej;
- Jakich błędów unikać.
Pierwsze wrażenie – przygotuj swój profil
Obojętnie, czy pozyskujesz klientów przez strony internetowe, czy np. wysyłając maila z ofertą bezpośrednio w odpowiedzi na zamieszczone ogłoszenie – pierwsze wrażenie jest niezwykle ważne. W przypadku Instagrama składa się na nie 5 elementów:
- Nazwa użytkownika;
- Zdjęcie profilowe;
- Bio;
- Wyróżnione relacje;
- Feed.
1. Nazwa użytkownika
Twoja nazwa musi być łatwa do zapamiętania i najlepiej powiązana z Twoją działalnością.
Ja postawiłam na @pracownia.tresci, bo zależało mi na spójności. Chciałam, by ściśle kojarzyła się z adresem strony pracowniatresci.com, a strona – z kontem w mediach społecznościowych. I choć z nazwy nie wynika, że jestem copywriterką, a tym bardziej, że moją specjalizacją są treści prawnicze i marketingowe, to na pewno nasuwa skojarzenia takie jak „content” i „copywriting”.
Co jednak, gdy Twoja nazwa nie spełnia tych założeń? Możesz skorzystać z sekcji przeznaczonej na imię i nazwisko. Wielu freelancerów wykorzystuje ją właśnie, by poinformować klienta, czym się zajmuje.
Jeśli więc nie stawiasz na budowanie marki osobistej jako copywriter i silne powiązanie produktów i usług z nazwiskiem, może być to dobre rozwiązanie dla Ciebie. Tym bardziej, że ten element również wyświetla się na Twoim profilu czy w wynikach wyszukiwania, tuż pod nazwą konta.
2. Zdjęcie profilowe
Tutaj dwie opcje sprawdzą się równie dobrze – Twoje zdjęcie lub Twoje logo. O ile jednak postawisz na pierwszą opcję, pamiętaj o spójności. Ustaw to samo zdjęcie na swojej stronie internetowej, LinkedIn i Facebooku. A jeśli zmienisz je w którymkolwiek z tych miejsc – zrób to i w pozostałych.
3. Bio
Bio to jedna z pierwszych treści, na którą trafią klienci. Wykorzystaj ją więc maksymalnie. Wzbudź zainteresowanie, pokaż, czym się zajmujesz i w jaki sposób możesz pomóc jako copywriter.
Musisz zmieścić się w maksymalne 150 znakach. Przygotuj się więc na walkę o każdą emotikonkę i każdy przecinek. Zdziwisz się, jak dużo czasu zajmie dopracowanie bio. Zdecydowanie warto się jednak przyłożyć. W końcu bio to odpowiednik pierwszego akapitu na Twojej stronie w internecie – może przesądzić, czy przekonasz do siebie potencjalnych klientów.
Kolejna kwestia to link. IG pozwala Ci dodać zaledwie jeden odnośnik w profilu. Jeśli jednak z jakiegoś powodu chcesz zawrzeć ich więcej, wykorzystaj stronę typu linktr.ee, która umożliwia przygotowanie drzewa linków. Potem wystarczy już tylko umieścić odnośnik do takiego drzewa.
4. Wyróżnione relacje
Jeśli chcesz zdobywać klientów przez IG, musisz zamieścić tam pewne elementy charakterystyczne dla strony internetowej. Będzie to przede wszystkim:
- oferta – dzięki niej unikniesz konieczności odpowiadania na pytania o zakres Twoich usług;
- opinie zadowolonych klientów – pozwalają budować zaufanie i pokazać, że masz już doświadczenie;
- sekcja „o mnie” – możesz pokazać, czemu robisz to, co robisz i dlaczego warto wybrać właśnie Ciebie.
Na profilach copywriterów często spotkasz się również z sekcją „backstage”, „cennik”, a także ze skondensowaną wersją portfolio, czyli przykładami zrealizowanych już zleceń.
Wszystkie te elementy najlepiej zamieść w formie wyróżnionych relacji. Dzięki temu po wstępnym przejrzeniu Twojego konta klienci będą mogli zdecydować, czy w ogóle chcą poznawać zasady współpracy i prosić o przedstawienie szczegółowej oferty.
5. Feed
Gdy każdy element wyglądu konta jest przemyślany, od razu prezentuje się ono bardziej profesjonalnie. Z tego powodu warto zadbać o tę kwestię również na swoim firmowym IG. Wbrew pozorom nie potrzebujesz wiele. Wystarczy zaprojektowanie kilku szablonów i trzymanie się ustalonej koncepcji.
Content marketing – siła napędowa Twojego konta
Żeby prowadzić blog przyciągający nowych czytelników, którzy później zamieniają się w klientów i tym samym zyskać nowe zlecenia, trzeba opracować skuteczny plan treści. Dopiero wtedy możesz zabrać się za pisanie.
Nie inaczej jest w przypadku Instagrama. Tutaj content marketing odgrywa równie dużą rolę co na blogu. Tak naprawdę rodzaje treści (rolki, karuzele, posty, stories) są kwestią drugorzędną w obliczu wartościowego contentu.
Content marketing, czyli co?
Jest wiele definicji content marketingu. Mi najbliżej do tej Jacka Kłosińskiego. Jego zdaniem content marketing to dawanie wartości odbiorcom, budując w ten sposób grunt pod to, by oni dali coś potem nam.
No właśnie – chodzi o wartość dla ODBIORCÓW, a nie o pisanie na interesujące dla SIEBIE tematy. Nawet jeśli oznacza to mówienie o kwestiach, które wydają Ci się nudne albo oczywiste.
Kim jest Twój potencjalny klient, czyli określ grupę docelową
Skoro to odbiorcy decydują, które treści są dla nich wartościowe, nie obejdzie się bez ustalenia, dla kogo tworzysz. Zanim założysz konta na IG i zadbasz o jakiekolwiek inne kwestie opisane w tym artykule, upewnij się, że znasz swoją grupę docelową.
Ten wpis kieruję do copywriterów, więc zakładam, że doskonale zdajesz sobie sprawę, jak ważna jest grupa docelowa.
Jeśli jednak wciąż nie wiesz, kim jest Twój idealny klient – koniecznie to napraw! W sieci możesz znaleźć mnóstwo materiałów, które Ci w tym pomogą.
Content marketing to nie wszystko
Social media rządzą się innymi prawami niż np. blogi. Skup się na dawaniu wartości, ale oprócz tego pozwól też poznać się od „ludzkiej strony”.
Zgodnie z jedną z zasad Cialdiniego ludzie chętniej kupią produkt lub skorzystają z oferty kogoś, kogo lubią. Nie obejdzie się więc bez budowania więzi z odbiorcami i pokazania się także jako człowiek, a nie tylko usługodawca. Zaangażowanie u potencjalnych klientów najłatwiej wzmacniać głównie poprzez różnorodne stories (ankiety, quizy itd.) oraz zadawanie pytań w postach.
Koniecznie też przedstaw się, pokaż kim jesteś, a nawet co robisz poza pracą. Wciąż pamiętając, że powinien to być zaledwie ułamek Twojej aktywności w sieci. Priorytetem pozostaje tworzenie wartościowego contentu.
Jak copywriter może pozyskać klientów na IG?
Obecnie jako główny punkt przy budowaniu konta na IG wymienia się rolki (reels). Rzeczywiście, pozwalają wypracować ogromne zasięgi i dotrzeć do nowych osób. Zapewne umożliwią Ci również pozyskiwanie zleceń i zachęcenie do zapoznania się z ofertą.
Ja jednak nie mam praktycznie żadnego doświadczenia, jeśli chodzi o kręcenie rolek, więc nie będę wypowiadać się na ten temat. Na szczęście i bez tego da się zdobyć nowe zlecenie. Robię to na kilka sposobów.
Wiesz, jak kręcić rolki na Instagramie, żeby zdobywały milionowe zasięgi? Może chcesz o tym napisać? Sprawdź zasady publikacji na Internetowe Portfolio i zdobądź swój artykuł.
Zaobserwuj odpowiednie profile
Osobiście obserwuję konta, które można podzielić na 3 grupy:
- Prawnicy;
- Copywriterzy;
- Osoby w inny sposób związane z marketingiem – np. graficy, twórcy stron internetowych itd.
Prawnicy to oczywiście grupa, która potencjalnie zainteresowana skorzystaniem z moich usług. Tobie też to polecam – znaleźć klientów z branży, dla której realizujesz zlecenia. W ten sposób możesz uzyskać wiele informacji o swojej grupie docelowej. Dowiesz się, jakie błędy najczęściej popełniają Twoi klienci, jakie mają pytania i jakie problemy. Tym samym ustalisz, jakie treści w social media okażą się dla nich przydatne.
Inni copywriterzy to z kolei grono osób, które obserwuję, by:
- uczyć się od nich;
- czerpać inspirację na treści;
- obserwować konkurencję;
- nawiązywać relacje biznesowe.
Kategoria osób działających w innych branżach pojawia się tu nie bez powodu. Potencjalni klienci mogą np. zamówić projekt strony internetowej u grafika i zapytać, czy zna kogoś, kto opracuje treści na tę stronę.
Podobnie sprawa wygląda z programistami, SEO-wcami i innymi osobami działającymi w marketingu. Takie konta też warto śledzić i warto się na nich udzielać.
Komentuj, ale rób to mądrze!
Komentarze to jeden z najlepszych sposobów na zdobywanie nowych potencjalnych klientów. Oczywiście pod warunkiem, że podchodzisz do tego w odpowiedni sposób. Zwróć uwagę na to:
- czyje treści komentujesz oraz
- czy Twój komentarz daje wartość.
Bądź tam, gdzie mogą być Twoi klienci (patrz: poprzedni punkt). Nie obserwuj więc kont na ślepo i na ślepo nie komentuj wpisu.
I nie bądź nachalny – tu nie chodzi o samo reklamowanie swoich usług. Znów wracamy więc do słów kluczowych, takich jak „content marketing” i „wartość”. Zanim weźmiesz się do pisania komentarza, pomyśl, czy rzeczywiście będzie on dla kogoś pomocny.
Regularnie stosuję tę metodę. W efekcie często przybywa mi kilku, a nawet kilkunastu obserwujących. Zdarzyło się też, że autor czy autorka posta udostępniła mój komentarz na stories i to znów wiązało się ze zwiększeniem zasięgów.
Jak ułatwić sobie działanie na Instagramie i czego unikać?
Pozyskiwanie klientów to nie zdobywanie lajków!
Serduszka, komentarze i obserwujący połechtają Twoje ego, ale nie przyniosą Ci pieniędzy i nowych zleceń. Możesz mieć 200 followersów, a wśród nich 5 nowych klientów. Może też mieć kilkutysięczne zasięgi i zdobyć współpracę poprzez media społecznościowe tylko z jednym klientem.
Najważniejsze pytanie brzmi – jak wiele osób odwiedzających Twoje konto zapytało o ofertę lub nawiązało z Tobą współpracę. Innymi słowy: jak duża jest konwersja?
Łatwo o tym zapomnieć, szczególnie, gdy nowi odbiorcy spływają do Ciebie falami i myślisz „robię świetną robotę!”. Tylko, że nie na tym polega pozyskiwanie klientów w sieci.
Zaprzyjaźnij się ze statystykami
Nie mając punktu odniesienia i nie monitorując wyników, działasz w ciemno. Ustaw więc konto jako profesjonalne i zyskaj dostęp do statystyk. Dowiesz się, ile osób wyświetliło post i zapisało go na później.
Moim zdaniem to właśnie liczba zapisów jest najważniejsza. Informuje Cię, że ktoś uznał treść za na tyle wartościową, by jeszcze do niej wrócić.
Ze statystyk dowiesz się też, ile osób spoza grona obserwujących wyświetliło post i jak udało Ci się do nich dotrzeć (np. poprzez hashtagi).
Sprawdzaj więc regularnie, co interesuje Twoich odbiorców i kieruj się tym przy tworzeniu nowych treści. W ten sposób znajdziesz niejeden temat, który przyciągnie następnego klienta, a po jakimś czasie zasięgi wzrosną.
Ułatw to sobie
Istnieje kilka sposobów na przyspieszenie procesu tworzenia wpisów.
Stosuj recykling treści
Jeśli już opracujesz dobry wpis na blogu, wykorzystaj go na IG! Przygotuj skondensowaną formę w ramach karuzeli i poinformuj, że całość można przeczytać na Twojej stronie.
Takie podejście sprawdzi się także, gdy masz już opublikowanych dużo tekstów w swoim blogowym portfolio – wykorzystaj te treści jako tematy na pierwsze instagramowe posty.
Korzystaj z gotowych szablonów
Jako zwolenniczka optymalizacji pracy chciałam, by mój profil prezentował się estetycznie przy minimalnym nakładzie czasu.
Przygotowałam więc 3 proste szablony w Canvie. Zajęło mi to kilka godzin, za to teraz opracowanie karuzeli na IG to kwestia 20-30 minut. Wystarczy wkleić zrecyklingowaną treść w odpowiedni szablon. Potem pozostaje tylko opracowanie tekstów opisu i dodanie hashtagów.
Planuj posty z wyprzedzeniem
Planowanie pozwoli Ci zaoszczędzić czas i uniknąć sytuacji, gdy dajesz marną jakość tylko po to, by publikować regularnie.
W Obsidianie mam specjalną zakładkę z pomysłami na wpisy. Zawsze gdy tworzę coś nowego, wybieram z listy temat, który akurat najchętniej (więc pewnie i najsprawniej) opracuję. Tobie też to polecam.
Zastanów się, czy naprawdę warto
Nie uważam, że każdy copywriter potrzebuje IG. Być może lepsze efekty przyniesie Ci działanie na Facebooku albo LinkedIn czy publikowanie na stronie. A może po prostu się z Instagramem nie polubisz. Uznasz, że taka inwestycja czasu niesie za sobą za mało korzyści.
Nie rozwijaj więc konta tylko dlatego, że inni to robią. Zawsze warto spróbować, ale pamiętaj, by potem szczerze sobie odpowiedzieć, czy naprawdę Ci się to opłaca. I czy może w Twoim przypadku to nie inne sposoby pozwalają Ci efektywnie zdobywać wartościowe zlecenia do Twojego portfolio.
Życzę Ci jednak, by w Twoim przypadku Instagram okazał się strzałem w dziesiątkę i umożliwił pozyskiwanie klientów oraz wielu opłacalnych zleceń.
Łączę wykształcenie prawnicze z zamiłowaniem do pisania i marketingu. Opracowuję treści dla branży prawnej i e-commerce. Na stronie pracowniatresci.com uczę prawników, jak pisać o prawie przystępnym językiem. Znajdziesz mnie tutaj: pracowniatresci.com